2009-11-05

Cerber

Dzwonek domofonu (nie działa głośnik, więc otwieram bez pytania, przecież wiem, że to moja Sis i nie-Szwagier). Zaraz jest już przy drzwiach, stoi słupka i jakby był trochę wyższy, to by pewnie otwierał drzwi. Uchylam je więc, ten wyskakuje w podskokach, ale po paru susach grzecznie przysiada na skraju wycieraczki. Słyszę głosy Sis i nie-Szwagra, więc zamykam drzwi, rzucam się do judasza i patrzę, co się będzie działo. Sis bowiem panicznie boi się freciaków, a i nie-Szwagier nie pała do nich jakąś wielką sympatią. Po głosach słyszę, że są już blisko, po chwili widzę ich już w judaszu. Nagle dostrzegają Młodego, urywają w pół zdania i słyszę tylko "O! o!".
Stoją tak dłuższą chwilę, a Zaraz siedzi i łypie na nich (wesoło). W końcu rusza.
Zanim się wycofali otworzyłam drzwi i zataczając się ze śmiechu porwałam w objęcia mojego Cerbera.

2009-11-03

Gdzie jest fretka, kiedy śpi...

albo: Paweł i Gaweł w jednym stali domu, Paweł* na górze, a Gaweł** na dole...

* w tej roli Moment

** w postać Gawła wciela się Zaraz

Ostatnio freciorki upodobały sobie wiszącą półkę na buty. Dwa najniższe "segmenty" (a te dotykają skrzyni, pod którą one zwykle śpią) zarezerwowane są dla futrzaków. Dwa kolejne - na ich smycze i kamizelki. Na buty zostaje bardzo niewiele miejsca.