2009-03-14

Zabawy fretkowe

Zwykle nie wiemy, która zabawka przypadnie freciakom do gustu, podobnie jak nie znamy ich upodobań, co do miejsc (o rozstawieniu kuwet nie wspominając, zwykle stoją 5 cm za blisko, za bardzo na prawo/lewo lub są cofnięte).

Jako zabawkę upodobały sobie klapki Luźnego, jako miejsce - szparę między regałem a biurkiem (strach pomyśleć, co się stanie, jak zabierzemy regał).

I tak się zagalopował w tych zabawach, że wyglądał jak żuk przewrócony na pancerzyk, wymachiwał nogami, robiąc przy okazji mnóstwo hałasu.

A kiedy mu się znudziło, po prostu zgiął się w pół i wyszedł.

2009-03-10

Tęsknota boli

Nasze małe drapieżniki odreagowują chyba tęsknotę i tygodniową rozłąkę (choć przecież pozostały pod czujnym okiem cioci Jagi). Zachowują się, jakby były na jakiś dopalaczach, a dieta nie uległa żadnym zmianom. Stąd wniosek, że się jednak stęskniły. Albo, że wiosna się zbliża i już nie będą przesypiać 18-20 godz. na dobę z przerwami jedynie na jedzenie i kupkowanie.
Dzisiaj znowu pokazały nam, jak bardzo nas kochają. Konkretnie, jak kochają mnie. Oto dowód:


Mina złoczyńcy nie wynika z faktu, iż go dusiłam lub w jakikolwiek sposób okazałam swoje niezadowolenie z racji rozdzielenia mojego płatka ucha na pół. Po prostu, chciał zrobić głupią minę, więc zrobił :-)