2009-03-14

Zabawy fretkowe

Zwykle nie wiemy, która zabawka przypadnie freciakom do gustu, podobnie jak nie znamy ich upodobań, co do miejsc (o rozstawieniu kuwet nie wspominając, zwykle stoją 5 cm za blisko, za bardzo na prawo/lewo lub są cofnięte).

Jako zabawkę upodobały sobie klapki Luźnego, jako miejsce - szparę między regałem a biurkiem (strach pomyśleć, co się stanie, jak zabierzemy regał).

I tak się zagalopował w tych zabawach, że wyglądał jak żuk przewrócony na pancerzyk, wymachiwał nogami, robiąc przy okazji mnóstwo hałasu.

A kiedy mu się znudziło, po prostu zgiął się w pół i wyszedł.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz