2008-12-31

31.XII.2008, godz. 18:23

Frety śpią. I dobrze, bo inaczej pończochy musiałabym wkładać na klatce schodowej.
Nie boją się gadziny wybuchów petard, więc je bez problemu zostawiamy samych na włościach. Niech robią imprezkę i zaproszą gości. Sajgonu większego niż we dwójkę i tak nie zrobią :)
Wypadałoby rok podsumować, ale przecież wszystko po kolei opisywaliśmy tutaj, więc powtarzać się nie będziemy.
W Wigilię małolaty się nie odezwały, co oznacza - prawdopodobnie - że nic ważnego do powiedzenia nie miały.
Życzymy wszystkim czytelnikom przygód Zarazowo-Momentowych wszelkiej pomyślności i spełnienia marzeń w zbliżającym się już truchcikiem 2009 roku.

1 komentarz:

  1. Chłopaki,
    wszystkiego najlepszego w nowym roku. Jeszcze więcej zabawy i dziewczynek frecich, i dużo zdrowia oczywiście.
    Patrycja, Maciek i Berek

    OdpowiedzUsuń