Po zeszłorocznej podróży na północ-północ kraju zabieramy zwierzaki tam, gdzie jeszcze nie były - nad jezioro ;-)
Naprawdę teraz to już pojęcia nie mam, gdzie pojedziemy za rok - chyba z powrotem w góry.
Ja będę się uczyć nurkować, Luźny będzie nurkować, a fretki będą... narzekać na wakacje, bo przesiedzą je głównie w klatce :( Ale postaramy się, żeby klatka była na świeżym powietrzu przynajmniej.
Notka rodzinna, po powrocie. A może damy radę wysyłać sprawozdania z wywczasu?
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
następnym razem może pustynia?
OdpowiedzUsuńudanych wakacji chłopaki!