Aura zimowa niestety nie dopisuje :( Szkoda, bo fajnie byłoby zobaczyć maluchy radośnie hasające po śniegu. Ale przynajmniej dni są coraz dłuższe i można bez obaw wybrać się na spacer (szczególnie po wyjątkowo pracowitym weekendzie z zaliczeniami).
Dziś byliśmy na Wyspie Słodowej - nasze słodziaki niestety odzwyczaiły się od przebywania na dworze. Musimy na nowo zacząć z nimi wychodzić, bo inaczej trzęsą się całe (choć są cieplutkie), a na każdy intensywniejszy odgłos zastygają w bezruchu, a potem szukają najbliższej skryjówki.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Luźny, twój as w rękawie jest boski!!:)
OdpowiedzUsuńPat
Luzny jak to Luzny zawsze jakiegos ma:))))
OdpowiedzUsuń