2008-03-28

Wiosna. Reaktywacja

Niespodziewanie po niespodziewanym ataku zimy, zaczęła się wiosna :-)
Skorzystaliśmy z okazji i ruszyliśmy ze zwierzakami w teren. Duża fretka latała za frisbee (czy jak to się tam pisze), a małe fretki... za dużą fretką.
Drapieżniki bez instynktu.

Zaraz postanowił udowodnić, że on też byłby dobry we frisbee.

Bezbronny Berek jeszcze nieświadom, kto się do niego zbliża.

I niezapowiedziany atak drapieżnika. Drapieżnika trzeba było szybko zabierać, zanim w Berku urodziła się myśl, by oddać najeźdźcy.

Nowe hobby wszędobylskiego Zaraza - wspinanie się po drzewie.

Nie przemyślał tylko (to częste u fretek) strategii schodzenia z drzewa.

Jedno trzeba mu przyznać - między konarami wyglądał dostojnie.

Oto moc świeżego powietrza! Ale ja wcale nie śpię - ripostuje Zaraz.

1 komentarz:

  1. Cześć chłopaki,
    ja sie nie gniewam. Znowu Was nie nakarmili? Spacer był ekstra. Musimy to powtórzyć!!

    OdpowiedzUsuń