2007-06-15

9 czerwca - H2O

Całkiem przez przypadek odkryliśmy pewną namiętność naszych fretek, a przynajmniej Momenta. Zamiast pić grzecznie wodę z miski, wkładał ryjek do środka i przesuwał nim wzdłuż ścian naczynia. Zdziwiony przy okazji, że musi się wynurzyć, żeby nabrać powietrza. Jako że zrobiło się naprawdę ciepło, a frety są zwierzakami, które nie przepadają za upałami, zaryzykowaliśmy zwierzakową kąpiel.
Nalaliśmy trochę wody do brodzika i włożyliśmy tam fretki. Na początek zaczęli kopać, niczym w żwirku kuwetkowym, jednak "dziwnym trafem" jakoś nie mogli sięgnąć dna, pełni obaw zanurzyli się w wodzie po brzuchy i z ich min wywnioskowaliśmy, że to dla nich prawdziwa ulga przy takich temperaturach.
Po chwili okładali się zgodnie nic sobie nie robiąc z otaczającej ich wody. Znudziło im się dość szybko, bo namoknięta sierść jest zdecydowanie cięższa od suchej, więc to okładanie nie było zbyt proste :-) Moment pokazał przy okazji swój talent nurkowy - bardzo mu zależało na wyciągnięciu korka, tak długo trzymał więc głowę pod wodą, aż mu się ta sztuczka nie udała.



Włożone do ręcznika tak śmiesznie wycierały sobie ryjki - a my im grzbiet, brzuszek i kończyny, żeby się maluchy nie przeziębiły od otwartego okna.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz